Inglot integra potrójne cienie do powiek
Dziś chciałam Wam zaprezentować fajne trio nadające się do wykonania dziennych makijaży. Cienie te podzielone są na kategorie:S - małe drobiny mieniące
L - duże drobiny mieniące
N - perła neutralna
Przyznam, że na początku nie za bardzo się z nimi polubiłam, bo jakoś jak na Inglota, który kojarzył mi się z lepszymi kosmetykami, nie powalały ani jakością, ani pigmentacją. Jednak z czasem, nauczyłam się ich obsługi i teraz służą mi bardzo dobrze.
Najbardziej polubiłam odcień środkowy, taka delikatna kawka z mlekiem, ślicznie lśniąca na powiece. Najjaśniejsza perłowa biel również ładnie się prezentuje, jest idealna do rozświetlenia kącika oka. Ciemniejszym, brązowym, można malować się solo, albo podkreślać zewnętrzne kąciki. Te cienie to dobre rozwiązanie dla spieszących się, bo jednym kolorkiem można dobrze podkreślić oko i zrobić to w minutę. Są one doskonałym zestawem dla początkujących, bo jak wspominałam, pigmentacja nie zabija, więc nie zrobimy sobie nimi krzywdy;)Cena to ok. 15 zł, więc za tą kwotę warto sprawić sobie taką alternatywę dziennych makijaży;) Ja najczęściej używałam ich jako dodatek do czarnej kreski.